Ideą tego cyklu artykułów jest danie możliwości wypowiedzenia się tej, która z racji wieku i doświadczenia ma najwięcej do powiedzenia, a często nie ma takiej możliwości. Ja rzucam tematy, zagadnienia, a Babcia (lub Dziadek) odpowiada. Odpowiedzi te umieszczać będę w kolejnych artykułach, bez poprawek, czy korekt. Pragnę, aby brzmiały tak, jak mi je przekazano i ufam, że notatki te pomogą kiedyś jakiejś Babci albo młodemu małżeństwu. Zachęcam do lektury nowej porcji, zadawania pytań i dzielenia sie refleksjami, szczególnie innych Babci i Dziadków:
1. Różnice w podejściu wychowawczym między rodzicami, a babcią.
Babcia: Bardzo ważnym elementem jest żeby młodzi małżonkowie zamieszkali na początku sami. Rodzice nie powinni zbytnio ingerować w życie młodych. Służyć radą czy doświadczeniem – tak – ale tylko wtedy, gdy młodzi o to poproszą. To dla dziadków (do tej pory „grających pierwsze skrzypce”) jest trudne, ale konieczne.
2. Babcia będąca w domu widzi problem dziecka, a rodzice nie dostrzegają (na przykład przez długie godziny pracy)
Babcia: Dziecko po powrocie ze szkoły „wypłakuje” swoje problemy przed babcią. Babcia obiecuje porozmawiać o tym z rodzicami. Rodzice wracają z pracy późno (zwykle dziecko jest już śpiące albo śpi). Babcia przekazuje rodzicom swoje obserwacje i niepokój, ale często rodzice uważają, że to jest tylko przewrażliwienie ze strony babci i nie traktują tego poważnie. Warto słowa babci potraktować jako sygnał, że coś się może niedobrego dziać z naszym dzieckiem i znaleźć czas na rozmowę z nim.
3. Nauka wiary
Babcia: Babci pozostaje modlitwa o zdrowy rozum dla siebie i domowników, przekazywanie dzieciom i wnukom, że wiara zawsze zwycięża, że „zło dobrem zwyciężać trzeba”, że to jest moc i prawda. Efekty takiej cichej pracy wychowawczej po jakimś czasie są wyraźnie widoczne.
4. Nauka kultury osobistej
Babcia: Podobnie jest z codzienną kulturą bycia. Na ogół uważa się, że kultura sama przyjdzie z wiekiem – czasem się to udaje, ale dość często niestety widzimy dzieci rozkapryszone, zuchwałe, źle zachowujące się w stosunku do starszych. Wychodzi brak nauki kultury bycia, a często jest to obrazem zachowania i sposobu życia w domu. Nie istnieją dwa różne zachowania, są tylko dzieci wychowane lub nie wychowane. A przecież są takie czarodziejskie słowa jak: proszę, dziękuję, przepraszam.
5. Umiejętność znalezienia swojego miejsca
Babcia: A gdzie w tym wszystkim znajdzie się miejsce dla Babci? Otóż mówiąc jednym słowem powinna być OBOK, a nie w centrum. W razie konfliktu młodych powinna się wycofać do swojego kącika i odmawiając różaniec modlić się w ich intencji. Sama się przekonałam jak to pomaga! W miarę możliwości niech pomaga w domowych obowiązkach, a gdy przyjdzie niedołęstwo niech podwoi modlitwę. Z relacji dzieci i wnucząt słyszałam, że to pomaga i jest przez nich odczuwalne. Trudna do zaakceptowania jest coraz mniejsza możliwość pomocy fizycznej młodym, ale pozostaje jeszcze modlitwa i pokora przyjęcia Krzyża – który nigdy nie będzie tak duży żeby nie można go było nieść. Modlitwy nigdy za wiele. Pamiętam moją mamę, gdy całymi dniami siedziała w swoim kąciku z różańcem w ręku, a teraz gdy jej nie ma – różaniec przejęłam ja.