czwartek, 17 listopada, 2011 | Author:

Babcie i Dziadkowie to nieokryte skarbnice wiedzy. I to nie tylko dotyczącej historii, pamięci o naszych przodkach, ale także  w tych codziennych życiowych sprawach. Potwierdzeniem niech będą poniższe wypowiedzi. A czytelników miłych zachęcam do zadawania pytań przez kontakt i zostawiana komentarzy pod tekstem.

1. Jak budować dobrą relację z synową, z zięciem?

Babcia: W relacji teściowie – zięć – synowa wiele zależy od kultury osobistej każdego z nich. Jeśli to jest dom żięcia to wkraczająca synowa powinna z szacunkiem i pokorą, ale i z godnością odnosić się do teściów i domowników. To samo dotyczy również zięcia wkraczającego do domu rodzinnego żony. Tak zięć i synowa winni wybrać ze swoich domów rodzinnych tradycje, które im odpowiadają i będą zalążkiem ich własnej tradycji w ich własnym domu. Te z kolei teściowie powinni przyjąć, a nie zmuszać młodych do przyjęcia swoich przyzwyczajeń. Najlepiej jest, gdy młodzi zamieszkają po ślubie oddzielnie, ale gdy warunki zmuszą ich do bycia razem, to muszą się wykazać wysoką kulturą.

2. Jakie są etapy w życiu?

Babcia: Do ważnych etapów życia zaliczyłabym następujące:

  • dzieciństwo – wyniesione z domu wartości i przyzwyczajenia
  • okres dojrzewania – wyniesione z domu wartości ulegają weryfikacji i wybieramy te, które sami uważamy za najbardziej wartościowe
  • lata „prawie” dojrzałe – dalsza obserwacja i weryfikacja wartości oraz „przymierzanie” ich do życia we dwoje
  • młode małżeństwo – zaczyna się tworzenie tradycji własnej rodziny, o czym pisałam w pkt. 1-wszym.
3. Czy doradzać w ważnych decyzjach dotyczących nowej rodziny?
Babcia: W istniejącej już nowej rodzinie trzeba podjąć nieraz trudne decyzje. Zakładamy, że oboje pracują, a tu zjawia się „ten trzeci” bardzo oczekiwany członek rodziny, ale jednocześnie burzący dotychczasowy porządek młodej rodziny. Na rodziców i teściów nie można zrzucić takiego obowiązku, bo wszyscy pracują, no więc co wybrać: praca czy dziecko? Dziecko czy żłobek? Dla dobra tej małej istotki wybrałabym dom. Decyzja jednak należy do rodziców. Tak samo termin chrztu. Wybór należy do młodych rodziców, a dziadkowie mogą jedynie zasugerować swoje zdanie. Ja osobiście uważam, że chrzest powinien nastąpić w pierwszym kwartale życia dziecka. Jeżeli młodzi podjęli trudna decyzję „materialną” (rezygnacja z jednej pensji) rodzice powinni wspierać w miarę możliwości i w delikatny sposób udzielać pomocy.
4. Jaki jest dobry moment na rozmowę?
Babcia: Młodzi krępują się wspominać o swoich trudnościach, ale rodzice obserwujący z boku ich zmagania mogą łatwo domyśleć się, co ich gnębi, i w miarę możliwości temu zaradzić. „Dobry moment na rozmowę” zależy od wyniku obserwacji i wtedy należy delikatnie wypytać o trudności i możliwości pomocy. Takt i delikatność w tej materii same pokażą najlepszy moment na rozmowę.
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.

2 komentarze

  1. 1
    Marysia 

    Sytuacja wspólnego mieszkania z rodzicami nigdy nie jest łatwa. Z moich obserwacji: łatwiej do zgodnego pożycia (przy dobrej woli z obu stron) teściów z zięciem niż teściów z synową. Niewątpliwe newralgiczną przestrzenią jest kuchnia, gdzie każda z gospodyń chciałaby wprowadzać swój porządek. Łatwiej ułożyć się matce z córką niż z synową, która wchodzi z innymi, wyniesionymi ze swojego domu rodzinnego przyzwyczajeniami.
    I pytanie do p. 4. To jaki właściwie jest ten dobry moment na rozmowę? Sam takt kłopotów nie rozwiąże ale niewątpliwie jest niezbędny, żeby temat podjąć.
    Czekam na kolejne odcinki,
    pozdrawiam,
    Marysia

  2. 2
    Marysia 

    Babciu odpowiedz
    Co zrobić w sytuacji gdy nie możemy zaakceptować postawy lub zachowania synowej lub zięcia? Skomentować czy przemilczeć?

Leave a Reply